Tammy Klein
Spis treści
Film Shark Side of the Moon w reżyserii Marka Atkinsa to produkcja, która wzbudza spore emocje i mieszane uczucia wśród widzów. Z jednej strony mamy tu do czynienia z klasycznym, niskobudżetowym filmem klasy B, z drugiej jednak trzeba przyznać, że twórcy stanęli na wysokości zadania i stworzyli całkiem udaną rozrywkę.
Fabuła opowiada o grupie naukowców, którzy wyruszają na Księżyc, by zbadać dziwne sygnały dobiegające z jego powierzchni. Na miejscu okazuje się, że Srebrny Glob opanowały agresywne rekiny, które polują na astronautów. Ci muszą walczyć o przetrwanie i powrót na Ziemię.
Już sam zarys fabuły sugeruje, że mamy tu do czynienia z typowym, nastawionym na rozrywkę filmem klasy B, który nie pretenduje do miana ambitnej sztuki. Jeśli jednak spojrzymy na Shark Side of the Moon z tej perspektywy, okaże się całkiem przyjemną rozrywką. Twórcy postawili na szybkie tempo akcji, niezłe efekty specjalne i sporą dawkę humoru. Choć budżet nie pozwolił na hollywoodzkie realizacje, udało im się oddać klimat fantastycznonaukowej opowieści.
W rolach głównych wystąpili całkiem nieznani aktorzy, lecz dają z siebie wszystko. Szczególnie dobrze prezentuje się odtwórca głównej roli, który z powodzeniem wciela się w pragmatycznego naukowca. Aktorzy kreują stereotypowe role, lecz robią to z przymrużeniem oka i przekonaniem.
Jeśli chodzi o rekiny, wyglądają całkiem realistycznie jak na możliwości niskobudżetowej produkcji. Zwłaszcza sceny ataków na astronautów prezentują się przekonująco i budzą emocje. Ogólnie rzecz biorąc, warstwa wizualna filmu stoi na dość przyzwoitym poziomie.
Podsumowując, Shark Side of the Moon to film, który warto obejrzeć, jeśli oczekujemy lekkiej rozrywki i nie mamy zbyt wygórowanych wymagań. Nie oczekujmy głębi fabuły czy wybitnych kreacji aktorskich. Jeśli jednak chcemy miło spędzić czas przy niezobowiązującym seansie z rekinami w roli głównej, ta produkcja się do tego nada.
Shark Side of the Moon to niskobudżetowy film sensacyjny, który zebrał całkiem dobre recenzje jak na produkcję tego typu. Fani science fiction i horrorów z rekinami w roli głównej z pewnością będą zainteresowani seansem. Gdzie zatem można obejrzeć Shark Side of the Moon w całości za darmo i bez limitów?
Na ten moment film nie jest dostępny w popularnych serwisach streamingowych takich jak Netflix czy HBO GO. Produkcje studia The Asylum rzadko tam trafiają. Istnieje jednak inny sposób, by obejrzeć Shark Side of the Moon online bez opłat i rejestracji.
W Internecie funkcjonują strony, które umożliwiają oglądanie filmów za darmo. Oczywiście jest to nielegalne, więc robimy to na własne ryzyko. Niemniej jednak, jest to obecnie jedyny dostępny sposób, by zobaczyć Shark Side of the Moon w pełnej długości bez ponoszenia opłat.
Należy w tym celu wyszukać w Google frazy takie jak:
Pozwoli to dotrzeć do stron, na których można uruchomić odtwarzacz filmu i seans. Jakość może pozostawiać wiele do życzenia, ale da się obejrzeć całość online. To obecnie jedyna dostępna opcja, by zobaczyć Shark Side of the Moon w sieci za darmo i bez rejestracji.
Film Shark Side of the Moon to niskobudżetowa produkcja sci-fi studia The Asylum. Jak większość ich filmów, także i ten charakteryzuje się mało znaną obsadą aktorską. Kto zatem wciela się w główne role w tym sympatycznym horrorze z rekinami?
Głównym bohaterem filmu jest komandor Victor Neal, dowódca misji na Księżyc. Victor Neal jest doświadczonym i opanowanym astronautą, który stara się za wszelką cenę uratować załogę. W tej roli wystąpił Beau Christian, aktor, który ma na koncie role drugoplanowe w serialach takich jak Agenci NCIS czy Teoria wielkiego podrywu.
Drugim istotnym bohaterem jest naukowiec John Hendricks, który jako pierwszy odkrywa obecność rekinów na Srebrnym Globie. John jest typem praktycznego uczonego, zafascynowanego nowymi odkryciami. Gra go Bobby James, aktor znany z seriali fantastycznych Aftermath i Van Helsing.
Trzecią ważną postacią jest pilot Megan Walker, która stara się bezpiecznie sprowadzić statek kosmiczny z powrotem na Ziemię. Megan zagrała Amy Johnston, którą możemy kojarzyć z niskobudżetowych filmów sensacyjnych takich jak Lady Bloodfight.
Pozostałe role drugoplanowe obsadzone zostały mniej znanymi aktorami, którzy jednak całkiem nieźle spisują się w swoich kreacjach. Ogólnie rzecz biorąc, obsada Shark Side of the Moon to ekipa mało rozpoznawalnych, lecz całkiem kompetentnych aktorów.
Film Shark Side of the Moon to przedstawiciel kina klasy B, który dostarcza rozrywkę bez pretensji do bycia arcydziełem. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka ciekawych cytatów, które na trwale zapisały się w pamięci widzów.
Jednym z najbardziej pamiętnych tekstów jest kwestia Johna, gdy odkrywa rekiny na Księżycu:
- Ludzie... To niemożliwe, ale na Księżycu są rekiny!
Inna kultowa scena, to moment, gdy Victor i Megan dyskutują o szansach powrotu na Ziemię:
- Nie mamy szans, by wrócić na Ziemię.
- Zawsze jest szansa, jeśli się jej dobrze poszuka.
Kolejny cytat rodem z filmów akcji, pada z ust Victora:
- To jeszcze nie koniec, dopóki walczysz.
Na koniec smaczek w postaci żartobliwej wymiany zdań między astronautami:
- Co robimy?
- Uciekamy i próbujemy nie dać się zjeść!
Te kilka przykładów pokazuje, że Shark Side of the Moon to lekka rozrywka z charakterystycznymi, chwytliwymi cytatami. Idealny film, by miło spędzić czas.
Shark Side of the Moon to niskobudżetowy film łączący w sobie konwencję horroru i kina sci-fi. Jaka jest fabuła tej tajemniczej produkcji osadzonej na Srebrnym Globie?
Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, kiedy podróże kosmiczne stają się normą. Grupa astronautów i naukowców wyrusza na Księżyc w celach badawczych. Dowodzi nimi doświadczony komandor Victor Neal.
Po wylądowaniu na Srebrnym Globie okazuje się, że panują tam dziwne warunki. Podekscytowany naukowiec John Hendricks dokonuje sensacyjnego odkrycia - na powierzchni Księżyca żyją rekiny. To jednak niezwykle agresywne i groźne bestie.
Rekiny atakują astronautów, zabijając kilku z nich. Pozostali uciekają w popłochu do statku kosmicznego. Okazuje się jednak, że uszkodzeniu uległy kluczowe systemy, przez co powrót na Ziemię staje się niemożliwy.
Rozpoczyna się walka o przetrwanie i próba naprawy statku. Tymczasem rekiny nadal polują na ocalałych członków załogi. Czy Victorowi uda się uratować ludzi i bezpiecznie wrócić na Ziemię?
Jak widać, Shark Side of the Moon to typowy przedstawiciel kina klasy B, stawiający na rozrywkę i napięcie. Prosta fabuła wciąga i bawi, choć nie należy oczekiwać głębszych przesłań.
Shark Side of the Moon to niskobudżetowy film łączący konwencję horroru z kinem sci-fi. Produkcja opowiada o astronautach atakowanych przez rekiny na Księżycu. Dlaczego warto zobaczyć ten film?
Po pierwsze, fabuła brzmi na tyle szalenie i nieprawdopodobnie, że aż chce się zobaczyć, jak twórcy to zrealizowali. Sam pomysł z rekinami pływającymi po Księżycu jest tak absurdalny, że intryguje.
Po drugie, film prezentuje całkiem niezłe efekty jak na niski budżet. Walki astronautów z rekinami wyglądają przekonująco. Twórcy postarali się o wciągającą akcję i napięcie.
Po trzecie, produkcja wie, czym jest i nie pretenduje do bycia ambitnym dziełem. To zwykła, niezobowiązująca rozrywka, która pozwala oderwać się od rzeczywistości. Nie musimy więc oczekiwać głębi.
Po czwarte, obsada całkiem dobrze radzi sobie z napisanymi postaciami. Aktorzy grają przekonująco i angażują się w swoje role.
Podsumowując, Shark Side of the Moon to film, który warto obejrzeć dla rozrywki i oderwania się od problemów codzienności. Nie oczekujmy arcydzieła, a na pewno spędzimy przyjemny czas. Gorąco polecamy ten seans fanom horrorów i kina sci-fi!
Indy_
Midnite
Goska99
Olga
rexi
xxtosiek
Watchman
Curti
Karlik
Bunia